Powiem tak: XP może spokojnie posłużyć jeszcze kilka lat (choć wszystko tu zależy od MS - a ten, jak wspominałem, dąży do skłonienia jego użytkowników do jak najszybszego przejścia na Vistę).
Co do XP Home, to ogólnie działa on dosyć... dziwnie. Jest to taka generalnie rzecz biorąc okrojona wersja właściwego XP-ka (czyli Pro), przy czym nie wiadomo dokładnie, co w tym odkrojonym kawałku się znalazło. Mówiąc o profesjonalnym oprogramowaniu mam na myśli różnego rodzaju serwery aplikacji, baz danych, środowiska programistyczne, narzędzia CASE itp.
Nie żeby niektóre rzeczy nie przestały działać na XP Pro po zainstalowaniu SP2... Ale to margines.
Przypuszczam, że taki Photoshop czy inny Corel Draw będą działać na Home poprawnie, choć gwarancji nie dam. Człowiek nie zna po prostu dnia ani godziny - ani programu
Ryzyko w każdym razie jest, bo Home z definicji przeznaczony jest do rozrywki (gry, multimedia), zajęć domowych i prostych prac biurowych. Jeśli chce się pracować na poważniej, lepiej nie ryzykować i używać Pro.
A XP kosztuje circa 500 zł, ale wersja OEM - a o zastrzeżeniach z nią związanych pisałem, tak więc doradzam staranne przeczytanie licencji, bo zazwyczaj w takowych oprogramowanie związywane jest z hardwarem, na którym odbywa się pierwsza instalacja. Inna sprawa, że wersja BOX bez takich ograniczeń kosztuje 4x tyle...
Tak mi jeszcze się przypomniało. MS w Viście dokonał poważnych zmian w architekturze systemu, co może wejść w konflikt z niektórym sprzętem. Np. jakiś czas temu Creative się oburzał, że jego karty z serii X-Fi nie chcą działać pod Vistą. Nie wiem, czy i na ile ten problem został rozwiązany, niemniej istnieje ryzyko (choć niewielkie), że będzie zonk.
Inną sprawą jest forsowany usilnie przez MS (w wielkiej burzy obelg), a związany z Vistą standard HDCP, który, po pierwsze, wymaga innego portu do monitora na karcie graficznej (tak więc i ta karta, i monitor muszą być z nim zgodne; wiąże się to z ewentualnymi kosztami wymiany tychże, no chyba że nie zależy nam na obrazie HD), po drugie natomiast sprowadza się w zamyśle do tego, że dla oglądania jakiegokolwiek filmu w standardzie HD trzeba mieć do niego pobrane odpowiednie uprawnienia - inaczej zamiast pięknego HD będziemy mieć okrojoną jakość. Producenci kart i monitorów wprawdzie leją na razie na ten standard, ale jak długo to potrwa - nie wiadomo.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks